Spotkanie 2013
Z inspiracji dziełami
św. Jadwigi Królowej juz po raz czwarty odbyło się spotkanie
Królowej Roku z dziećmi z Domu Dziecka, podczas którego Królowa
wręczyła dzieciom przesympatyczne pluszowe zwierzaczki
australijskie. W tym roku spotkanie miało miejsce w w placówce w
Radoryżu Smolanach.
Przed rozdaniem pluszaczków
Bardzo dziękujemy
nauczycielce Pani Joannie Borowicz ze Szkoły Podstawowej nr 2 im.
św. Jadwigi Królowej w Parczewie i Zosi Sczygielskiej, Królowej Roku
2012/13, za spotkanie z dziećmi i rozdanie upominków oraz za sprawozdanie.
Dziękujemy również Dyrektorowi Domu Dziecka i wychowawcom za
współuczestnictwo w tym wydarzeniu.
Mamy nadzieję że sprawiliśmy
radość dzieciom. Jak widać na zdjęciu
największą popularnością cieszył się misiek
koala. Dzieci bardzo szybko zaprzyjaźniły się z
australijskimi zwierzaczkami.
Coroczne spotkanie z Królową Roku to
duże przeżycie tak dla Królowej Roku jak też dla dzieci z
domu dziecka. Jest to jedyne w swoim rodzaju spotkanie Królowej z tymi
którzy najbardziej potrzebują życzliwej opieki i atmosfery
życzliwości i miłości rodzinnego domu. Święta
Jadwiga Królowa była uosobieniem tej rodzinnej prawdziwie królewskiej
opieki ukształtowanej na rycerskim etosie. Tradycja domu rodzinnego w
bardzo silny sposób wpłynęła na przywiązanie do wartości,
które tak bardzo charakteryzowały epokę w której żyła.
Bycie rycerzem to nie tylko szczęk zbroi czy też odgłos
wrzawy pól bitewnych ale przede wszystkim codzienna troska o
właściwe wypełnianie rycerskiego obowiązku.
Szlachetność która tak bardzo dominowała ówczesny ideał
Chrystusowego wyznawcy to niejako chęć podjęcia walki z
własnymi słabościami po to aby uzyskiwać stan
doskonałości czy też pełni człowieczeństwa.
Był to niejako pewien sposób wychowywania i przygotowywania do
spełniania funkcji lidera danej społeczności. Dzisiejsza
szkoła niewiele miejsca pozostawia dla pielęgnowania ideału
kształcenia szlachetnej postawy czy też przywództwa opartego na
odpowiedzialności za losy tych którym dane jest nam
przewodzić. Nagrodzona przez
nas perełką była Premier Wielkiej Brytanii M. Thatcher
kończyła szkołę Methodist Ladies która w swoim
wychowawczym przekazie zawiera pragnienie kształcenia przyszłych
liderów życia politycznego. Szkoda, że w naszych szkołach
katolickich, a w szczególności z kościoła katolickiego
wypędzono ten piękny wychowawczy motyw oparty na
szlachetności i wielkości serca. Dzisiejsza szkoła
preferowana przez paryskich twórców modernizowania życia
społecznego to szkoła produkcji myślących maszyn i
bezdusznych robotów. Katolicki wychowawczy trend odwołuje się do
postawy skrajnie ubogiej w jakiekolwiek odniesienie do pojęcia
szlachetności, czy też niekiedy wręcz jawnej wrogości.
Młody człowiek wzrastający w warunkach polskich gdzie
ścierają się te dwa przeciwstawne wychowawcze nurty
pozostawiony jest w bardzo trudnej sytuacji, nie mając
możliwości realizacji tak przecież naturalnej dla
młodego człowieka szlachetnej strony swej duchowej natury. W
nawiązaniu więc do wychowawczego przekazu naszej Patronki warto
podjąć próbę realizowania tego zakorzenionego w rycerskim
etosie kształcenia postawy przywódcy. Królowa Roku to w pewnym sensie
zapowiedź tego przyszłego odnajdywania się w roli żony,
matki, dyrektora, ministra, premiera czy nawet króla. Kto, jak nie
szkoła powinien wyrabiać w młodym człwieku tę chęć
budowania własnego jestestwa służąc Bogu,
ojczyźnie i swojemu narodowi. Święta Jadwiga Królowa stanowi
nieprzebrane bogactwo dla odszukiwania szczegółów sprawowania
władzy w każdym aspekcie jej blasku i cienia. Spotkanie z
dziećmi z domu dizecka to niejako uczenie się brania
odpowiedzialności za los tych najbardziej pokrzywdzonych, tych dla
których brakło ciepła rodzinnego domu.
Bardzo jesteśmy wdzięczni Królowej
Roku Zofii Szczygielskiej za piękne wywiązanie się z tego
królewskiego obowiązku. Mimo, że bardzo młoda to cała
jej postawa emanuje wielką życzliwością i
chęcią niesienia pomocy tym, którzy tego potrzebują.
Jednocześnie bardzo duże poczucie obowiązku i siła
charakteru to cechy, które tak bardzo charakterystyczne były dla
naszej wielkiej Królowej. Dzieci zapewne na długo
zapamiętają to spotkanie z Królową i ten Jadwigowy
piękny zwyczaj pamięci o tych, którzy przez los zostali
wydziedziczeni z rodzicielskiej miłości, w Jadwigowych
szkołach nie zniknie. Bardzo ważną rolę w życiu
młodego człowieka spełnia wychowawca, opiekun i
jesteśmy bardzo wdzięczni Pani Joannie Borowicz za wspomaganie
Królowej Roku Zosi w jej wchodzenie w świat bycia liderem,
przywódcą. Jest to też powód do radości z tego, że
są jeszcze tacy wychowawcy i młodzież w szkołach
polskich, szkołach Jadwigowych. Korzystając z okazji
dziękujemy Królowej Roku Zosi za dostarczenie nam wszystkim,
także wśród mniejszości polskiej w Australii, przeżycia
pięknych chwil dziecięcej radości. Bardzo dziękujemy
również opiekunce Królowej Roku, pani J. Borowicz za pomoc jak
również dyrekcji i całej społeczności szkolnej w SP 2 w
Parczewie. Bardzo dziękujemy panu dyrektorowi Domu Dziecka p.
Szerszeniowi za umożliwienie spotkania i wręcznie pluszastych
przyjaciół z dalekiej Australii. Dziękujemy również wszystkim
opiekunom i wychowawcom z Domu Dziecka za ogromny wkład w dostarczaniu
dzieciom tak potrzebnego im ciepła rodzinnego domu. Wiele razy
podkreślaliśmy już ze podarunek dla dzieci z Domu Dziecka to
ten element emocjonalnej strawy, który jest tak bardzo potrzebny w tym
środowisku. Pluszowy przyjaciel, podarunek od św. Jadwigi
Królowej to zapewnienie, że nawet tu na ziemi można liczyć
na życzliwość i pomoc tych, którzy z tym Jadwigowym
ideałem się identyfikują. Zdajemy sobie jednocześnie
sprawę z tego, że rzeczywistość polska to
wielorakość problemów natury materialnej i że domy dziecka
to niejako soczewka w ognisku, której skupiają się tego typu
problemy z jeszcze większą intensywnością. Brakuje
wszystkiego, nawet tych najpotrzebniejszych rzeczy, nie mówiąc
już o nowoczesnych edukacyjnych środkach takich jak komputery czy
specjalistyczne oprogramowanie. Jesteśmy jednocześnie bardzo
zaniepokojeni tym że w Unii Europejskiej, gdzie tak wiele
wyspecjalizowanych komisji zajmuje się sprawą warunków tej czy innej
grupy dewiantów czy też ogromnej troski o los czworonożnych
przyjaciół człowieka, brakuje jakiegokolwiek zainteresowania
losem tych, którzy pozostawieni zostali w takich trudnych warunkach
egyzstowania. Rząd polski, w tym szczególnie rząd premiera Tuska,
czy też modernizujący nasze państwo prezydent Komorowski,
zapatrzony w rozświetloną neonowymi łunami reklam Unię
Europejską zupełnie ignoruje tych, którzy najbardziej
oczekują na jego opiekę wynikającą z obowiązku
pełnienia tej tak ważnej funkacji w państwie polskim. Jakże
sprzeczna jest to z przekazem naszej świętej Patronki i
jakże przeciwne jest to jakiemukolwiek kodeksowi szlachetności
ryceskiej, nie mówiąc już o zwyczajnej ludzkiej
odpowiedzialności. Dziwi
również ta zatwardziałość polskich serc i upieranie
się przy modelu prezydenta, gdzie zupełnie przypadkowy
nieodpowiedzialny element zostaje dopuszczony do sprawowania tej tak dla
nas wszystkich ważnej funkcji piastowania najwyższego urzędu
w Polsce. Gdyby to był król, gdyby to była naszaka ukochana święta
Jadwiga Królowa, jakże inny los byłby tych dla których we
własnym kraju brakuje ciepła rodzinnego domu czy też
zwyczajnych środków na prowadzenie edukacji na średnim
europejskim poziomie. Również środowiska kościoła
katolickiego uwikłane w swego
rodzaju kleptomanię gromadzenia środków pieniężnych na
różnorakie cele miłosierdzia zapominają o najzwyklejszych
odrychach ludzkiego serca. Przecież te domy dziecka to
część naszej narodowej tragedii. To nie jakaś bajka umiejsocowiona
w scenerii odległej galaktyki, bajka marksjan czy też innych tego
typu nieludzkich istot. To wszystko rozgrywa się w scenerii naszych
parafii, naszego kultu dzienniczka czy też innej tego typu medialnej
katolickiej wrzawy o....., wołania o pieniądze. Bez silnego ośrodka władzy w
Polsce, bez Polski bogatej tak w dobra materialne jak też w dobra
kulturowe wszelkie opowieści o miłości w tym także o
miłości ojczyzny to bajki bez pokrycia w rzecywistości wieku
XXI. Tylko odnieisenie to tego co mamy najciennejsze w naszej polskiej
kuturze i historii do św. Jadwigi Królowej jako rzeczywistego sprawcy
Polski możnej, wielkiej i bogatej i takiej za którą warto
oddać życie, jest gwarantem tego, że my jako naród, Słowianie,
będziemy dalej egzystować na prawach wielkiego naordu
europejskijego. Całe to modernizowanie para-demokratyczne i
wprowadzanie Polski tak obce polskiej racji stanu i naszej tradycji, to
skazywanie coraz większej grupy Słowian Polaków do zamieszkiwania
w domach dorosłych dzieci.
|